Ruiny Zamku Pienińskiego położone są nieopodal miejscowości Krościenko nad Dunajcem, wysoko w Pieninach, w masywie Trzech Koron na górze zwanej Zamkową (799 m n. p. m). W literaturze oraz tradycji obiekt znany jest również pod nazwą zamku św. Kingi (Kunegundy), córki króla Węgier Beli IV i żony księcia krakowskiego Bolesława Wstydliwego. Zamek wybudowano po północnej stronie wierzchołka góry, kilkadziesiąt metrów poniżej szczytu. Południową ścianę góry tworzy niedostępne urwisko o wysokości ok. 50 m, a od północy dostępu bronią urwiska schodzące stromo do Pienińskiego Potoku. Zamek został wybudowany na półce skalnej. Miejsce to łączy się z pozostałą częścią grzbietu Masywu Trzech Koron tylko wąskim przesmykiem skalnym, z pozostałych stron jak już w/w znajdują się strome zbocza skalne, tworzące naturalne bramy. Zamek Pieniny jest zatem rzadkim na terenie Polski przykładem zamku górskiego i jednym z najwyżej położonych.
Rekonstrukcja zamku wg. Szczęsnego i Markowskiego 1863 r.
Pierwsza wiarygodna wiadomość o zamku pochodzi z początku XIV wieku. Jest nią informacja, iż księżna Kinga w trakcie ucieczki w 1287 roku przed Tatarami miała schronić się w nim, wraz z zakonnicami z klasztoru klarysek w Starym Sączu . Ucieczce oraz atakowi miały towarzyszyć wielkie cuda czynione przez Kingę, które utrudniały ruchy Tatarów. Stały się one później źródłem legend i opowiadań na temat zamku oraz księżnej. Istnienie zamku notuje również Jan Długosz w swoich kronikach w kontekście ukrycia się w nim księcia Bolesława Wstydliwego wraz z małżonką oraz dostojników krakowskich podczas I najazdu Tatarów na Małopolskę w 1241 roku. Informacja ta jednak budzi dzisiaj wśród archeologów i historyków zastrzeżenia. W kronikach Jan Długosz zamieścił również opis położenia zamku oraz jego walory obronne w postaci naturalnych fortyfikacji i sztucznych umocnień. Warto zaznaczyć, iż na podstawie badań przeprowadzonych na zamku uważa się, że opis warowni Jana Długosza jest błędny i prawdopodobnie nie widział on nigdy zamku na żywo, ale doceniał jej naturalnie ufortyfikowane położenie oraz trudny dostęp. Do dziś oprócz tych wspomnianych niewiele zachowało się opisów o zamku, można powiedzieć, że „resztki” Zamku Pienińskiego są najbardziej tajemniczym obiektem na ternie Pienin, a szukając jakichkolwiek informacji, można natrafić głównie na legendy. Wiadomym jest, że najprawdopodobniej zamek nie był użytkowany już w pierwszej połowie XIV wieku. Został zburzony w pierwszej połowie XV wieku. Istnieją dwie teorie historyczne dotyczące zburzenia zamku. Pierwsza z nich mówi, że został zburzony w 1410 roku, kiedy wojska Ścibora ze Ściborzyc wysłane przez Zygmunta Luksemburskiego, wspierając Krzyżaków zniszczyły Sądecczyznę, w tym zamek. Druga, że został zniszczony w 1433 roku, w czasie pobytu wojsk husyckich na Górnych Węgrzech. I to tyle co można o nim napisać, jeśli chodzi o kroniki i stare pisma. Więcej informacji można znaleźć z czasów historii bardziej współczesnej. Ruiny zamku zostały odkryte w XIX wieku, a celem coraz częstszych wycieczek turystycznych stały się na początku XX wieku. Ta rosnąca popularność ruin spowodowała, że w wielu ówczesnych przewodnikach po Pieninach pojawiały się opisy zamku. Na tej podstawie wiadomo, że ruiny w XIX wieku były mocno zaniedbane, mury porośnięte mchem i porozrywane przez korzenie drzew, oraz sama ścieżka prowadząca na górę była w złym stanie. Ruiny były również punktem wielu badań i prac archeologicznych, które okazały się niezwykle pomocnym źródłem, dzięki czemu udało się poznać układ przestrzenny zamku i dokonać próby jego częściowej rekonstrukcji w późniejszym okresie. Odrębną historię Zamku Pieniny stanowi Pustelnia, o której warto również wspomnieć. Drewniana Pienińska Pustelnia została zbudowana w ruinach zamku w 1904 roku, przez Komitet Budowy Kaplicy św. Kunegundy ten sam, który wykuł w skale obok wejścia na zamek grotę św. Kingi i wstawił jej figurę. Pustelnia i Grota św. Kingi znajdowały się w owym czasie pod opieką gminy Krościenko oraz parafii Krościenko. Miejscem tym musiał się ktoś „zaopiekować”, więc w roku 1904 zamieszkał w niej pustelnik Władysław Stachura . Nosił habit franciszkanów, spał w trumnie. Spędzał czas na modlitwie, czytaniu religijnych książek, zbieraniu ziół. Pomagał także turystom odwiedzającym to miejsce. Po wybuchu I wojny światowej został pod fałszywym zarzutem szpiegostwa aresztowany przez austriackich żandarmów. Najprawdopodobniej jednak przyczyną aresztowania mogło być także uchylanie się od służby wojskowej. Skutego łańcuchem i przywiązanego do wozu doprowadzono go do Nowego Targu. Od zarzutu szpiegostwa został uwolniony i skierowany na front. Po zakończeniu wojny wrócił do klasztoru w Krakowie. W 1924 roku zamieszkał ją i odremontował inny pustelnik Wincenty Władysław Kasprowicz . W czasie I wojny światowej jako przymusowo wcielony do armii pruskiej żołnierz brał udział w straszliwej bitwie pod Verdun, później w Powstaniu Wielkopolskim. Dramatyczne przeżycia wojenne skłoniły go do życia klasztornego, czuł jednak powołanie do życia pustelniczego. Samowolnie opuścił klasztor i zamieszkał w Pustelni Pienińskiej aż do 1949 roku, gdy od uderzenia pioruna w 1949 pustelnia spaliła się, władze parku nie zgodziły się na jej odbudowę.
Popularne w tej chwili...
Obecnie do ruin Zamku Pieniny prowadzi szlak z Krościenka. Trzeba wejść na żółty szlak i kierować się na Toporzysko. Na Polanie Wyrąbek kierujemy się na szlak niebieski. Zamkową Górę można zobaczyć także w drodze powrotnej z Trzech Koron. Przez Zamkową Górę przebiega szlak niebieski, który wiedzie na Sokolicę, Sokolą Perć i Trzy Korony.(Mapa Turystyczna – zobacz 1:40 h 4 km.). I dłuższy wariant z Czorsztyna cały czas szlakiem niebieskim (Mapa Turystyczna – zobacz 2:50 8.4 km). W lecie jest to chętnie odwiedzane miejsce, więc trzeba liczyć się z tłokiem na szlaku. Trzeba również dodać, że od kwietnia 2017 roku, niestety wejście do ruin zamku jest zamknięte dla turystów do odwołania. Budowla musi przejść badania konserwatorskie. Pieniński Park Narodowy, który zlecił opracowanie dokumentacji technicznej dla zabezpieczenia i konserwacji tego miejsca otrzymał ekspertyzę z której wynika, że oprócz zawalenia się stropu, zawaleniem grozi również mur sąsiadujący ze schodami prowadzącymi na Zamek. Do czasu renowacji obiekt nie może być udostępniony do zwiedzania.
Mapka dojścia do zamku z Krościenka
Mapa.cz zobacz Mapa Turystyczna zobacz