Wieś Siedlęcin położona jest na Dolnym Śląsku około 5 kilometrów na północ od Jeleniej Góry. O samych początkach wsi wiadomo niewiele. Po raz pierwszy pojawia się w dokumentach około 1300 roku pod nazwą Rudgersdorf . Zapewne pierwszym zasadźcą był Rudger, którego imię wpisano w dokument. Była to wieś typowo książęca lokowana już XIII wieku. Na jej terenie zlokalizowana jest jedna z bardziej interesujących budowli tzw. Książęca Wieża Mieszkalna , choć czasami nazywana jest rycerską (stała się nią w późniejszym okresie). Wieża należy do unikatowych w regionie zabytków. Jest jedną z najlepiej zachowanych w Polsce i jedną z największych tego typu w Europie. Na pierwszy rzut oka dawny majątek folwarczny zbytnio nie zachęca do zwiedzania. Obok wieży zrujnowane stodoły, zapadające się dachy, sypiący się tynk z dawnej oficyny, a za tym wszystkim ledwie widoczna wieża. Bez wątpienia największą atrakcją wieży siedlęcińskiej są średniowieczne malowidła na ścianach tzw. Wielkiej Sali. Są to najstarsze w Polsce malowidła ścienne o tematyce świeckiej (szczegółowy opis poniżej). Polichromie siedlęcińskie są jedynymi średniowiecznymi malowidłami w Europie, obrazującymi historię najważniejszego spośród rycerzy Okrągłego Stołu – sir Lancelota z Jeziora – i jego romansu z królową Ginewrą. Wzbogaca ją kilka przestawień o charakterze religijnym. I choćby dlatego koniecznie trzeba ją zobaczyć, bo przyznać trzeba, że niewiele jest takich miejsc, w których tak bardzo można poczuć atmosferę dawnych czasów.
XV wiek XVII wiek ok. połowy XVIII wieku Prawdopodobny wygląd wieży, dworu i otoczenia na przestrzeni wieków
Czy wiesz że… W 2008 roku Wieża książęca w Siedlęcinie została laureatką konkursu na Perły w Koronie województwa dolnośląskiego. W 2009 roku otrzymała nagrodę „Liczyrzepa” za najlepszy produkt turystyczny powiatu jeleniogórskiego.
Trochę historii
Rezydencja księcia Henryka I jaworskiego powstała w latach 1314-1315 i w tym okresie stanowiła ważny punkt obronny na szlaku handlowym łączącym Lwówek Śląski z Jelenią Górą. Pierwotnie została wzniesiona z kamienia na planie zbliżonym do prostokąta o wymiarach 20 na 14,5 m. Miała trzy kondygnacje oraz piwnice i otoczona była murem obronnym i fosą. Wieżę oryginalnie wieńczył krenelaż, którego ślady do dziś widoczne są na najwyższej kondygnacji wieży. Badania archeologiczne wykazały, że w murze obronnym znajdowała się niewielka wieża bramna, do której prowadził most. Wieża znajdowała się pod opieką księcia Henryka I Jaworskiego aż do jego śmierci w 1346 roku. Zapewne w tym czasie z inicjatywy ówczesnych właścicieli Siedlęcina powstały malowidła ścienne o tematyce świeckiej, prawdopodobnie wykonane przez artystę z Czech. Jako że, książę Henryk I Jaworski nie pozostawił po sobie spadkobiercy, Siedlęcin wraz z całym księstwem jaworskim przejął wuj zmarłego – książę Bolko II Mały . Po jego śmierci na mocy umów z Czeskimi Luksemburgami księżna Agnieszka Habsburżanka – wdowa po Bolku II Małym zachowała w dożywocie księstwo świdnickie i jaworskie. Od tego czasu wieża była wielokrotnie sprzedawana różnym rodom rycerskim. Przyjmuje się, że jako pierwszy w latach 1368–1369 z rąk księżnej wdowy przeszła w posiadanie niejakiego Jenchina z rodziny Redern . Jego herb można dziś odnaleźć na drugim piętrze, naprzeciwko malowideł, w niszy okiennej. W rękach jego rodziny wieża pozostawała do połowy XV wieku. W kolejnych stuleciach obiekt wielokrotnie zmieniał właścicieli. Był w posiadaniu m.in. rodziny Schellendorf , którzy z kolei w roku 1437 sprzedali majątek Hansowi von Wesin . W roku 1452 bracia Hans, Nicol i Joseph von Wesin sprzedali tutejsze dobra braciom Hansowi i Adamowi von Zedlitz . Około 1561 roku Georg von Zedlitz sprzedał tutejsze dobra Casparowi von Nimptsch . W 1575 roku górne kondygnacje wieży spłonęły. Po tych wydarzeniach wieża szybko została odbudowana. Krenelaż nadbudowano (tworząc kondygnację poddasza), a wieżę nakryto zachowanym do dziś czterospadowym dachem. Mniej więcej w tym samym czasie wybito renesansowe okna oraz założono nowe wykusze latrynowe. Przypuszczalnie w końcu XVI wieku lub w początkach XVII wieku rozpoczęto wznoszenie piętrowej budowli mieszkalnej na trenie dawnego dziedzińca przed wieżą. W latach 50-tych XVII wieku majątek siedlęciński zakupił przedstawiciel rodu Schaffgotschów – Christoph Leopold . Ród ten opiekował się wieżą i folwarkiem aż do 1945 roku. Na przełomie XVII i XVIII wieku budynek mieszkalny przestał pełnić rolę mieszkalną, został siedzibą zarządcy okolicznych dóbr, wieżę przekształcono w spichlerz. W tym też czasie malowidła ścienne zamalowano. Przed wejściem powstał niewielki prostokątny dziedziniec. Zapewne w tym samym czasie rozebrano mury obwodowe i częściowo zasypano fosę od strony zachodniej i południowej. W końcu XIX wieku malowidła zostały ponownie odkryte i odnowione. Po II wojnie światowej w dawnym majątku założono Państwowe Gospodarstwo Rolne. W 2001 roku wieżę wraz z towarzyszącym jej dworem przejęła Fundacja „Zamek Chudów „, zajmująca się ochroną, odbudową i promocją dziedzictwa kulturowego. W 2006 roku Fundacja przeprowadziła konserwację średniowiecznych malowideł ściennych, natomiast w 2007 roku prace konserwatorskie objęły pozostałe ściany I i II piętra wieży oraz kominek, podłogi i stropy na tych kondygnacjach. W 2008 roku konserwacji poddano portal wejściowy (oraz dwa inne portale wewnątrz wieży), a także drewniane średniowieczne drzwi prowadzące do wieży, renesansowe drzwi na parterze i strop nad prawym pomieszczeniem parteru. Odtworzono również podłogę w lewej sali parteru. W roku 2009 wykonano kolejne prace zabezpieczające, tym razem objęły one konstrukcję dachu nad łącznikiem pomiędzy średniowieczną wieżą a stojącym przed nią późnobarokowym dworem. Obecnie zabytek pełni funkcję muzeum, które codziennie można zwiedzać przez cały rok, gdzie prezentowana jest stała wystawa archeologiczna oraz wystawy czasowe lokalnych artystów i rzemieślników. Dodatkowo w otoczeniu wieży i dworu odbywają się festyny średniowieczne i turnieje rycerskie dlatego warto przed przyjazdem zerknąć na oficjalną stronę wieży.
Popularne w tej chwili...
Źródło: Wikipedia.pl, „Murowane Budowle Obronne” Adam Wagner, „Grody Zamki Fortece” Antoni Piskadło, Kwartlnik Przystanek Dolny Śląsk 4/2014, „Zamki w Polsce” Bohdan Guerquin, „Zamki i ich Tajemnice” Tomasz Jurasz
Właściciele wieży mieszkalnej w Siedlęcinie na przestrzeni wieków
1. 1313-1346 – Henryk I, książę jaworski2. 1346-1368 – Bolko II mały, książę świdnicko-jaworski3. 1368 lub 1369 Jenchin von Redern4. 1409 Heincze, Hans i Tristan von Redern5. 1409 – ok. 1430 Hans von Nimptsch6. ok. 1430 – 1437 Hasche von Schellendorf7. 1437 Hannos von der Wesen8. 1452 Nickel, Hannus i Joseph von der Wiese9. 1452 – 1454 Hans von Zedlitz zw. Slegil
10. 1454 – po 1477 Heincze von Nimptsch i żona Jadwiga11. przed 1501 – po 1528 Melchior von Nimptsch12. przed 1545 – 1561 Jerzy von Seydlitz (jako zastaw!)13. 1561 – przed 1583 Henryk von Nimptsch14. ok. 1583 – 1600 Kasper von Nimptsch i żona Anna z Reibnitzów15. po 1600 – 1622 Fryderyk von Nimptsch i żona Anna z Reibnitzów16. 1622 –1630 książę legnicki Jerzy Rudolf17. 1630 – 1653 książę legnicki Jan Chrystian18. 1653 – 1945rodzina Schaffgotsch
Historia wieży książęcej w Siedlęcinie
VIDEO
Badania archeologiczne. Wnętrze dworu
VIDEO
Projekt archeologiczny Wieża Książęca w Siedlęcinie. Sezon 2015. Kierownik: dr Przemysław Nocuń Więcej filmików i informacji na stronie „Uniwersytet Jagielloński bez Granic” tutaj
Czy wiesz że… Na wieży zachowały się najstarsze w Polsce drewniane stropy, natomiast w Wielkiej Sali na II piętrze podziwiać można jedyne na świecie średniowieczne malowidła, na których widnieje legenda o sir Lancelocie z Jeziora – jednym z legendarnych rycerzy Okrągłego Stołu.
Trochę więcej o malowidłach ściennych
Wielka Sala, w której wyjątkowo zachowała się unikatowe średniowieczne polichromie. to jedyne na świecie malowidła sir Lancelocie z Jeziora, o rycerzu Króla Artura”, i „najstarsze malowidła o tematyce świeckiej w Polsce”. Tak w wielkim skrócie można opisać polichromie siedlęcińskie. Co właściwie się pod tym kryje? Malowidła powstały w pierwszej połowie XIV wieku za czasów Henryka I Jaworskiego. Niestety nie zostały ukończone, na jednej ze ścian zachowały się jedynie szkice. Henryk, który był zafascynowany ówczesną kulturą dworską, przeniósł jej namiastkę do odległego Siedlęcina. Dzięki niemu powstało dzieło unikatowe na skalę światową. W ciągu następnych wieków na malowidłach osadzały się kolejne warstwy kurzu i brudu, które nieco zniekształciły ich pierwotny wygląd. Zostały one ponownie odkryte, zupełnie przypadkiem przez niemieckiego konserwatora Wilhelma Klose w latach 1880-1890. Wówczas to uznano, że główny cykl przedstawia fundację klasztoru cystersów w Krzeszowie, a dominująca postać w centrum, to nie kto inny jak sama Matka Boska z Dzieciątkiem. Jeszcze w drugiej połowie XX wieku w ten sposób odczytywano siedlęcińskie polichromie. Dopiero historyk sztuki docent Jacek Witkowski z Uniwersytetu Wrocławskiego odkrył na nowo pierwotne znaczenie malowideł. Całość została podzielona na dwie strefy – narracyjną w dwóch pasach oraz moralizatorską. W pierwszej z nich artysta, który jak się przypuszcza pochodził z północno-wschodniej Szwajcarii, przedstawił historię o sir Lancelocie z Jeziora. Dolny pas odnosi się do chwalebnej części życia bohatera, kiedy to podróżował on wraz ze swoim kuzynem Lionelem. Młodzieńcy szukając przygód postanowili odpocząć pod drzewem jabłoni. Lancelot zasnął pod skałą. Obok czuwał nad nim Lionel. Będąc jednak równie zmęczonym szybko zasnął oparty o miecz. Po okolicy grasował zbój Tarquyn, który spotkał na swej drodze jednego z rycerzy króla Artura. Doszło do walki, co nie uszło uwadze Lancelota. Ten od razu się zbudził. Bez chwili namysłu postanowił pomóc Lionelowi. W następnej scenie artysta przedstawił zwycięski pojedynek Lancelota z Tarquynem. Po walce Lionel dziękuje swojemu obrońcy. Historia życia naszego bohatera zaczyna się komplikować w górnym pasie. Tutaj artysta przenosi historię na zamek Camelot. Obok dam dworu siedzi na tronie króla – Ginewra. Po jej prawej stronie zostali przedstawieni rycerze króla Artura w pasiastych tunikach. W tej tzw. scenie majowej królowa poprosiła rycerzy, by każdy z nich towarzyszył jej dwórkom w spacerze wokół zamku. Sielanka nie trwała jednak długo. Pod zamek przybył rycerz Malagant (pierwotnie rycerz Okrągłego Stołu, następnie przeciwnik króla Artura). Ginewra choć była żoną Artura, stanowiła obiekt pożądania dla wielu ówczesnych jej mężczyzn. Jednym z nich był Malagant, który kiedy przybył pod Camelot postanowił wszystkich porwać. Pozbawieni broni rycerze Artura stanowili wówczas łatwą zdobycz dla walecznego amanta. W następnej scenie, która obejmuje już nisze okienną, artysta przedstawił rząd postaci. Tutaj rycerze i damy dworu wraz z Ginewrą zmierzają do siedziby Malaganta. Na szczęście przybywa na pomoc Lancelot, który pokonuje w pojedynku zachłannego rycerza oraz wszystkich uwalnia. Bohaterski wyczyn Lancelota tak zaimponował królowej, że ta poddała się wielkiej namiętności do wybawcy. Dochodzi do grzesznego romansu. Lancelot uwiódł żonę swojego króla a zarazem przyjaciela. Ginewra zdradziła małżonka króla. W ostatniej scenie artysta przedstawił Ginewrę i Lancelota trzymających się za lewe ręce. Gest ten symbolizował grzeszny, zdradliwy związek. Namiętna miłość królowej i jej rycerza ostatecznie doprowadziła do upadku Artura i całego Camelotu. Dominującą postacią na malowidłach jest nasza Matka Boska, która jak się z czasem okazało, nie jest nawet kobietą. Duże stopy, odkryte do połowy nagie łydki, wyraźnie wskazują na mężczyznę. W tym miejscu należy się dokładnie przyjrzeć czarnym konturom obok stóp. Są to ryby. Artysta w centrum polichromii uwiecznił postać św. Krzysztofa. Ów święty jak głosi legenda przeniósł przez rzekę Dzieciątko Jezus. Jego postać łączymy z symboliką przejścia, śmierci. Pełnił on tutaj także funkcję patrona przeprawy przez pobliską rzekę Bóbr. Stanowił także wzór idealnego poddanego względem swojego władcy, Chrystusa. Goście Henryka I, wspinając się po schodach do Wielkiej Sali, wychodzili wprost na przedstawienie św. Krzysztofa, który miał dla nich stanowić wzór do naśladowania. Był on wzorem wiernego poddanego względem swojego władcy, seniora, a więc księcia Henryka I Jaworskiego. Po jego lewej stronie artysta przedstawił dwa światy żywych i umarłych. Dwie pary, narzeczeńska i małżeńska, należą do tego pierwszego, zaś przedstawione pod nimi niewyraźne obecnie postacie, są to zmarli. Nawiązują oni do sentencji łacińskiej „memento mori”, pamiętaj o śmierci.
Źródło: wersja skrócona Kwartalnik – Przystanek Dolny Śląsk 4/2014
Wieża w Siedlęcinie – malowidła
VIDEO
Wieża – malowidła. Sir Lancelot.
VIDEO
Projekt archeologiczny Wieża Książęca w Siedlęcinie. Sezon 2015. Kierownik: dr Przemysław Nocuń Więcej filmików i informacji na stronie „Uniwersytet Jagielloński bez Granic” tutaj
Oryginał Prawdopodobny wygląd malowideł – rekonstrukcja Nie skończone szkice
Strona www – www.wiezasiedlecin.pl
Filmiki YouTube o wieży „Uniwersytet Jagielloński bez Granic” tutaj
Godziny otwarcia i cennik – www.wiezasiedlecin.pl/muzeum Każdy bilet kupiony na zwiedzanie Zamku Wleń lub Wieży Książęcej w Siedlęcinie posiada bon, po okazaniu którego w drugim obiekcie można będzie kupić bilet ze zniżką w wysokości 1 zł
Parking – samochód można zaparkować przy wież, parkowanie jest bezpłatne
Mapa Google – nawiguj