Ujazd (świętokrzyski) położenie, pochodzenie nazwy, krótka historia
Ujazd (świętokrzyski) to wieś położona we wschodniej części województwa świętokrzyskiego w gminie Iwaniska, powiat opatowski. Od Kielc miejscowość oddalona jest o ok. 80 km, od Opatowa o ok. 16 km. Pierwsze wzmianki o tej miejscowości pochodzą z końca XII wieku, należała wówczas do klasztoru cystersów w Jędrzejowie. W XV wieku Ujazd był własnością rodu Oleśnickich herbu Dębno, a W XVI wieku do rodu Zborowskich i Sebastiana Ligenzy. Po nich dalsze losy Ujazdu są już ściśle związane z rodem Ossolińskich. Jako własność tych ostatnich wymieniana jest w dokumencie z 1584 roku. Nazwa miejscowości prawdopodobnie pochodzi od ujeżdzalni koni jaka w pobliżu niegdyś tu istniała. Warto w tym miejscu dodać, że w Polsce aktualnie jest ok. 23 miejscowości o tej nazwie i ich nazwy powstawały różnie. Na przykład Ujazd opolski, gdzie znajdują się ruiny zamku Biskupów wrocławskich ( ) nazwa miejscowości pochodzi ze sposobu w jaki wydzielano majątek ziemski w czasach średniowiecznych. Książę osobiście lub za pośrednikiem urzędników dokonywał wytyczania granicy danego obszaru, obchodząc lub objeżdżając wydzielony teren i wyznaczając granicę przez nacięcia na drzewach lub wystawianie kamieni granicznych. Taki sposób wytyczania granic nazywano „ujazdem”.
Dziś Ujazd dla większości z nas kojarzy się z zamkiem Krzyżtopór , jedną z największych atrakcji turystycznych województwa świętokrzyskiego, który co roku odwiedza ponad 100 tysięcy osób. Ujazdowska budowla Ossolińskiego jest ewenementem w skali polskiego budownictwa rezydencjonalnego. W czasach swej świetności, choć przyznać trzeba, że trwało to krótko bo 11 lat była największą ufortyfikowaną rezydencją magnacką w Polsce i Europie. Relacje i doniesienia historyczne o jej wspaniałości, której dowodem miały być marmurowe żłoby w stajni dla koni, czy słynny sufit z akwarium, którego istnienie wciąż pozostaje przedmiotem dyskusji świadczyły o bogactwie i potędze właściciela i nawet dziś, choć budowla jest w formie trwałej ruiny zachwyca swoimi wyglądem. Długo też będzie przypominać postać wojewody sandomierskiego, człowieka niezwykłego, polityka, artysty, rycerza i magnata o bajecznej fortunie – Krzysztofa Ossolińskiego.
Popularne w tej chwili...
Rys historyczny
Zamek w Ujeździe położony jest na sztucznym nasypie, na zboczu wzgórza wznoszącego się nad podmokłą doliną rzeki Koprzywianki. Liczba materiałów archiwalnych, które przetrwały do naszych czasów jest tak znikoma, że nie można dokładnie i w pełni odtworzyć historii zamku. Przyjmuje się, że powstał w latach 1621 – 1644 w trzech etapach, na zlecenie wojewody sandomierskiego Krzysztofa Ossolinskiego . Lata 1621 – 1627 to budowa fortyfikacji oraz głównego budynku pałacowego. W latach 1627 – 31 wzniesiono i rozbudowano budynki związane z bramą, w tym wieżę zegarową. Ten etap został udokumentowany datą 1631 rok umieszczoną na tablicy przy wejściu. Faza ta łączy się także ze zmianą nazwy siedziby. Dotychczasowa, „Krzysztopór „, łączyła imię fundatora z nazwą herbu rodu Ossolińskich. Określenie „Krzyżtopór „, który zamek nosi do dziś powstało po umieszczeniu na bramie głównej znacznych rozmiarów krzyża i topora. Pierwotnie zamek miał być obiektem wybudowanym na mniejsza skale, jednak rosnące bogactwo Krzysztofa Ossolinskiego umożliwiło mu rozbudowę zamku. Ostateczna idea budowy zamku oparta zostata prawdopodobnie na kalendarzu, np. cztery wieże symbolizowaty pory roku, liczba pokojów odpowiadała liczbie tygodni w roku, liczba okien liczbie dni w roku. Choć niektórzy znawcy twierdzą, że historia o kalendarzu nie ma potwierdzenia. Tak samo jak nie wiadomo kto był autorem projektu, przypisuje się go włoskim architektom, a realizację Wawrzyńcowi Senesowi , być może z dużym wkładem inwencji własnej budowniczego i z udziałem fundatora, który odbywał podróże poznawcze po krajach południowej i zachodniej Europy.
Zamek reprezentuje typ budowli zwany z włoska „palazzo in fortezza „. Trójkondygnacyjny pałac zbudowano na planie prostokąta, zamykającego się wokół eliptycznego wewnętrznego dziedzińca. Całość składała się z zespołu pałacowo-gospodarczego oraz założenia obronnego z fortyfikacjami typu bastionowego, otoczony fosą i ogrodu w typie włoskim, ulokowanym już poza obrębem fortyfikacji. Oś Krzyżtoporu stanowiła wieża bramna i bastion, zwany Wysokim Rondlem, w którego centrum znajdowała się ośmioboczna wieża. Powierzchnia w obrębie jego murów obronnych wynosi ponad 1,1 hektara. Inne charakterystyczne parametry tej budowli to: mury obronne o łącznej długości blisko 560 metrów, przy wysokości wynoszącej niemal 7 metrów. Powierzchnia całkowita budynków wewnątrz fortecy to ponad 13 tysięcy metrów kwadratowych. Do budowy zamku zużyto ponad 30 tysięcy metrów sześciennych kamienia, w większości pozyskanego w trakcie niwelowania terenu i około 3 tysięcy metrów sześciennych zaprawy wapiennej. Powierzchnia ogrodów pałacowych wynosi ponad 1,3 hektara. Z analizy położenia i sposobu wykonania umocnień wynika przypuszczenie, że walory obronne zamku były symboliczne. Dawał on oczywiście możliwość obrony przed np. napadem sąsiedzkim czy niedużym oddziałem tatarskim, ale stawianie skutecznego oporu regularnej armii wyposażonej w artylerię oblężniczą, było tu raczej niemożliwe.
Krzysztof Ossoliński nie cieszył się zbyt długo swą siedzibą, zmarł 24 II 1645 roku w Krakowie, tam też pochowano go w podziemiach kościoła karmelitów bosych. I choć był trzykrotnie żonaty miał tylko jednego syna z pierwszego małżeństwa – Krzysztofa Baldwina i to on został spadkobiercą jego majątku, który jednak niedługo później w 1649 roku poległ bezpotomnie w bitwie pod Zborowem, a majątek przeszedł w ręce dalszej rodziny i skoligaconych rodów, którymi kolejno byli: Kalinowscy, Morsztynowie, Sanguszkowie, Denhoff, Pacowie, Sołtyk, Łempiccy i Orsett . W czasie najazdu szwedzkiego (1655-1657) zamek został zdewastowany i ograbiony, ale prawdopodobnie nie zniszczony. Zamieszkany był do 1770 roku, kiedy został spalony przez wojska rosyjskie w czasie obrony przez zwolenników konfederacji barskiej, którym sprzyjał właściciel. W 1782 roku kupił go Kajetan Sołtyk i przekazał w spadku Stanisławowi Sołtykowi. W 1787 roku zamek odwiedził król Stanisław August Poniatowski. W 1815 roku stanowił wiano Konstancji Sołtyk, małżonki posła Ludwika Łempickiego. W 1858 roku kupiła go rodzina Orsettich, która zamieszkiwała w pobliskim dworze do 1944 roku, a zamek traktowała jako atrakcję turystyczną. Po II wojnie światowej budynek został przejęty przez Skarb Państwa. Powojenny okres w dziejach tej budowli zaznaczył się kilkoma próbami przywrócenia pierwotnego wyglądu. W 1972 roku podjęto prace konserwatorskie. Po kilkunastu latach, kiedy właścicielem zamku została gmina Iwaniska, ponownie powrócono do prac badawczych i konserwatorskich. Obecnie, jak można wyczytać w lokalnej prasie, aż 90 procent murów oraz 10 procent sklepień założenia architektonicznego zachowało się do naszych czasów, dlatego są plany aby odbudować cały kompleks i co ciekawe prawdopodobnie odbudowa ta nie byłaby przedsięwzięciem trudnym. Zresztą co warto w tym miejscu dodać, są nawet dokumenty z lat 70-tych XX wieku, a dotyczą właśnie planów odbudowy obiektu. Jednak na razie pozostaje tzw. trwałą ruiną i jest udostępniony do zwiedzania, a odbudowa tego pięknego zabytku nadal pozostaje kwestią otwartą.
Źródło: „Polskie Zamki i Pałace” Wydawnictwo SBM 2016r. / „Murowane budowle obronne w Polsce X-XVII w.” A. Wagner 2019r. / „Leksykon Zamków w Polsce” L. Kajzer 2001r. / „Najpiękniejsze Zamki, Pałace, i Dwory w Polsce” M. Gaworski 2021r. / zapytek.pl / „Krzyżtopór” T. Kuls / krzyztopor.org.pl /
Zwiedzanie zamku
Na spokojny spacer po całym zamku potrzebujemy od 2 do 3 godzin. Zamek na ogół zwiedzamy indywidulanie. Czasami organizowane jest także zwiedzanie z przewodnikiem oraz zwiedzanie nocne. Zwiedzania zamku z przewodnikiem odbywa się w każdą pierwszą niedzielę miesiąca w sezonie turystycznym od kwietnia do października.
Do zamku wchodzimy przekraczając zwodzony most. Dalej w bramie zlokalizowany jest punkt informacji, gdzie można zakupić pamiątki i informatory związane z zamkiem oraz całym regionem. Co ważne możemy również zapoznać się z przebiegiem tras zwiedzania, których wytyczono pięć. Oznaczone one zostały różnymi kolorami; zielonym, granatowym z niebieskim, błękitnym, żółtym i czerwonym. Prawie wszystkie trasy zaczynają się na dziedzińcu głównym. Warto jest zeskanować podany kod QR, pod którym znajduje się dokładny opis z każdej z tras. Koniecznie trzeba zaznaczyć, że zamek Krzyżtopór to tylko mury. Na zamku nie znajdziemy żadnych sal z ekspozycją czy wyposażeniem.
Trasy zwiedzania
Trasa błękitna to zwiedzanie źródła i ogrodów. Początek trasy to zejście z poziomu parteru za dziedzińcem eliptycznym korytarzem na dół do wieży ośmiobocznej. Obecnie (2024r.) wyjście do ogrodów zagrodzone jest kratą. Można do nich dojść po wyjściu z zamku za ogrodzeniem, dlatego tę trasę należy zostawić sobie na koniec. Ostatnio pojawiła się jeszcze trasa czerwona . Nazywana jest trasą dla odważnych, ponieważ jest „trasą z utrudnieniami – niski strop”. Trasa łączy dwa odcinki trasy żółtej na poziomie piwnic. Ze względu na jej słabe oświetlenie należy zabrać ze sobą latarkę.
Trasa zielona , chyba najbardziej popularna zwiedzamy bastiony. Wchodzimy z dziedzińca głównego po lewej stronie i idziemy za znakami schodami do góry. Trasa granatowa i niebieska zwiedzamy Oficyny i Pałac. W tym przypadku również wejście jest z dziedzińca głównego po lewej stronie. Wchodzimy za znakami na piętro schodami. Trasa żółta to zwiedzanie piwnic. Trasa rozpoczyna się zejściem z dziedzińca głównego po lewej stronie schodami w dół.
Do indywidulanego zwiedzania polecam zainstalować aplikację mobilną. Zawiera ona 12 wizualizacji zamku z czasów jego świetności (zdjęcia poniżej). Aplikację można pobrać za darmo w GooglePlay lub AppStore . W aplikacji wpisujemy „Krzyżtopór” i instalujemy. Do prawidłowego działania konieczny jest włączony Internet oraz funkcja lokalizacji i Bluetooth, ponieważ nadajniki, które rozmieszczone są na 3 kondygnacjach zamku (piętro, parter i piwnica) łączą się z urządzeniem mobilnym. Dodatkowo jeśli włączymy wibrację w telefonie, to będziemy informowani, że zbliżamy się do punktu wizualizacji.
Plan Dahlbergha co to takiego?
Jak mogłyby wyglądać zrekonstruowany zamek Krzyżtopór? Ukazał to Tomasz Kuls w swojej książce ”Krzyżtopór”. Warto dodać, że rekonstrukcja w części jest możliwa dzięki zachowanemu planowi zamku z okresu ”potopu szwedzkiego” autorstwa kwatermistrza wojsk szwedzkich Erika Dahlbegha. Plan Dahlbergha to jedyne źródło ikonograficzne pochodzące z XVII wieku. Ukazuje on rzut zamku w poziomie przyziemia. Podaje ponadto nazwy wszystkich pięciu bastionów oraz wskazuje ogród, dziedziniec arkadowy i zbiornik na wodę w piwnicach zamku. Dahlbergh, poza niezliczonymi rysunkami, pozostawił po sobie również pamiętniki, w których opisywał między innymi swój pobyt na na tych terenach. Zamek musiał wyglądać naprawdę imponująco, ponieważ Dahlberg swój rysunek opatrzył podpisem „Najpiękniejsza i dobrze obwarowana twierdza”. Rysunek Dahlbergha, znajduje się w zbiorach Biblioteki Królewskiej w Sztokholmie. Od wielu lat badaczy nurtuje pytanie: Czy w archiwach szwedzkich znajdują się inne rysunki dotyczące zamku w Ujeździe? Wiele wskazuje na to, że niestety nie, a szkoda.
1 2 3 4 5 Zdjęcia rekonstrukcji – skany z przewodnika po zamku „Krzyżtopór” 1. Wnętrze galerii 2. Sala Wielka, widok w kierunku wieży ośmiobocznej 3. Korytarz prowadzący z dziedzińca do grot i ogrodów 4. Wnętrze podwodnej groty z akwarium 5. Widok ogólny na zamek i ogród
Informacje praktyczne
Oficjalna strona zamku – zobacz
Godziny otwarcia – zobacz
Czas zwiedzania – wszystkie trasy spokojnie to około 2- 3 godziny
W rejonie zamku znajdują się bezpłatne parkingi niestrzeżone Nawiguj Mapy Google