Haumat as-Suk , czyli Houmt El Souk, to miejsce, w którym od razu czuć puls stolicy wyspy Dżerba — i nie bez powodu właśnie tak jest nazywane. To tutaj koncentruje się całe życie wyspy: handel, kultura i administracja. Sama nazwa miasta oznacza „dzielnicę targu ”, i faktycznie trudno o lepsze określenie. Wystarczy wejść w pierwszą lepszą uliczkę, by natychmiast poczuć klimat prawdziwego suku.
Historycznie miasto rozwijało się przez wieki przede wszystkim dzięki handlowi i strategicznemu położeniu. Już w średniowieczu ukształtował się tu charakterystyczny układ suku — labirynt wąskich uliczek pełnych warsztatów, sklepików i targów, gdzie tętniło życie mieszkańców i kupców. Haumat as-Suk wielokrotnie przechodziło z rąk do rąk, a każdy kolejny władca pozostawiał po sobie ślady w architekturze, fortyfikacjach i miejskiej zabudowie. Dzięki temu miasto stało się prawdziwą mozaiką stylów i tradycji, w której widać wpływy arabskie, tureckie i kolonialne. Dawny rytm suku jest tu wciąż wyczuwalny, przyciągając turystów i nadając miejscu wyjątkową atmosferę.
Dodatkowo przeplatają się tu różne tradycje, szczególnie widoczne w religijnej mozaice miasta. Są tu meczety należące do różnych nurtów islamu, a obok nich silna, wciąż żywa społeczność żydowska. To właśnie w okolicach Haumat as-Suk znajdują się ważne synagogi, a każdego roku odbywają się uroczystości ściągające Żydów z całego świata. Dzięki temu miasto ma atmosferę, której naprawdę trudno szukać gdzie indziej.
Podczas spaceru po Haumat as-Suk najpierw do nosa wpadają intensywne zapachy przypraw, pieczonego chleba, skóry i kadzidła. Potem wzrok zaczyna łapać bielone ściany, niebieskie drzwi, małe warsztaty, ukryte zaułki i sklepiki, w których można znaleźć absolutnie wszystko — od ceramiki po złoto. To jedno z tych miejsc, w których człowiek z przyjemnością trochę się gubi. Tak więc jeśli będziecie na wyspie i planujecie zrobić zakupy — czy to przypraw, ubrań czy złota — to Haumat as-Suk jest miejscem absolutnie obowiązkowym. To właśnie tutaj znajdziecie najbogatszy wybór lokalnych produktów: od pięknie ułożonych „piramid” aromatycznych przypraw i świeżo prażonej harissy, przez tradycyjne tunezyjskie tkaniny i lekkie, kolorowe ubrania, aż po misternie wykonane wyroby jubilerskie, z których słynie Dżerba . Warto zajrzeć zarówno do małych warsztatów rzemieślników, jak i na większe targowiska, bo każdy zakątek kryje coś innego — niepowtarzalnego, ręcznie robionego albo po prostu idealnego na pamiątkę. Jeśli chcecie poczuć prawdziwy puls wyspy i wrócić z czymś wyjątkowym, nie ma lepszego miejsca. Oczywiście, jak w każdym popularnym targu, nie brakuje tu też chińskich wyrobów — tym bardziej warto dobrze się rozejrzeć, żeby trafić na prawdziwe lokalne perełki.
Jeśli chodzi o samo zwiedzanie, to Haumat as-Suk nie jest miastem „muzealnym ” jak Sidi Bou Said czy Kairuan — to przede wszystkim, jak już wspomniano wyżej, żyjący handlowy organizm. Ale jedno miejsce szczególnie zrobiło na mnie wrażenie. To miejsce zdecydowanie wybija się na tle reszty — Borj el Kebir , potężny średniowieczny fort stojący tuż przy porcie. Gdy patrzy się na jego masywne, żółte mury, od razu ma się wrażenie, że to jedna z tych budowli, które widziały więcej niż cała wyspa razem wzięta. Fort istniał tu już w czasach antycznych, ale jego obecny kształt to przede wszystkim efekt przebudów z XV i XVI wieku. Każdy kolejny władca, który rządził Dżerbą, coś przy nim poprawiał, wzmacniał lub dobudowywał — wszystko po to, aby chronić port przed piratami i wrogimi flotami, które przez stulecia były tu codziennością.
Borj el Kebir pełnił kluczową rolę obronną nie tylko w czasach pirackich, ale także wtedy, gdy o wyspę rywalizowały śródziemnomorskie mocarstwa. To właśnie stąd kontrolowano ruch w porcie, obserwowano wybrzeże i odpierano ataki. Wchodząc na teren fortu, ma się poczucie, że każdy kamień nosi w sobie fragment historii, a grube mury mogłyby opowiedzieć niejedną opowieść.
Część murów została odrestaurowana, ale zrobiono to bardzo delikatnie, z poszanowaniem ich pierwotnego charakteru. Dzięki temu podczas spaceru wciąż wyczuwalny jest duch dawnych epok, a jednocześnie można bezpiecznie wejść na wyższe partie i podziwiać architekturę z bliska.
Zwiedzanie Borj el Kebir to świetna okazja, aby naprawdę poczuć klimat minionych czasów. W środku znajdują się duże dziedzińce, magazyny i pomieszczenia wojskowe, które zachowały swój historyczny układ. Gdy wejdzie się na górę, otwiera się piękny widok na port, morze i całe Haumat as-Suk. Najlepszą porą na zwiedzanie Borj el Kebir jest późne popołudnie. Słońce oświetla wtedy mury. złotym światłem, a port zaczyna nabierać wieczornego rytmu.
Inne ciekawe miejsca warte uwagi rozsiane są po całej wyspie, dlatego Haumat as-Suk często bywa tylko jednym z wielu przystanków lub miejscem na zakupy , a nie zwiedzanie . Dżerba ma naprawdę sporo do zaoferowania — od fascynujących zabytków i tradycyjnych wiosek rzemieślniczych, po nowoczesne atrakcje przyrodnicze i wyjątkowe galerie sztuki ulicznej. Każdy zakątek wyspy kryje coś innego. Dla turystów oznacza to, że każda wycieczka może mieć zupełnie inny charakter — od relaksu w spokojnej wiosce, przez edukacyjną podróż po muzeach, aż po pełne wrażeń zakupy i spacer po klimatycznych uliczkach.
Jednym z najbardziej znanych punktów jest Djerba Explore Park , w którym znajdują się Farma Krokodyli oraz Muzeum Lalla Hadria . Farma to ogromny kompleks zamieszkany przez setki krokodyli nilowych, które można zobaczyć z naprawdę bliska — robi to wrażenie zarówno na dorosłych, jak i na dzieciach. Z kolei Muzeum Lalla Hadria to elegancka, nowoczesna ekspozycja prezentująca kulturę arabską i berberyjską: od pięknych rękopisów po ceramikę, stroje i sztukę użytkową.
Kolejnym miejscem, którego nie trzeba przedstawiać miłośnikom street artu, jest Djerbahood. To prawdziwa galeria sztuki na świeżym powietrzu — setki murali w malutkiej miejscowości Erriadh stworzyli artyści z całego świata. Każdy zaułek kryje inną historię, inną kreskę i inną emocję, więc spacer staje się tu zupełnie wyjątkowym doświadczeniem.
W tej samej miejscowości znajdziemy też jedną z najważniejszych żydowskich świątyń w całej Afryce Północnej — Synagogę Al-Ghariba . Jest to miejsce niezwykle stare, otoczone legendami i głęboko zakorzenione w historii wyspy. Wnętrze synagogi zachwyca błękitnymi zdobieniami, delikatnymi mozaikami i atmosferą, której nie da się pomylić z żadną inną.
Na wyspie nie brakuje również miejsc związanych z tradycyjnymi rzemiosłami. Wioska garncarzy w Guellali to prawdziwe centrum lokalnej ceramiki — od pokoleń wytwarza się tu gliniane naczynia, dzbany i ozdoby, korzystając z metod praktycznie niezmienionych od czasów antyku. Można tu nie tylko kupić ręcznie robione wyroby, ale też zobaczyć cały proces ich powstawania.
Jeśli natomiast ktoś chce lepiej zrozumieć codzienne życie mieszkańców wyspy, świetnym miejscem będzie Muzeum Etnograficzne w Guellali . Ekspozycje pokazują dawne przedmioty codziennego użytku, stroje, narzędzia rolnicze i elementy tradycyjnych domów. To dobre miejsce, aby zobaczyć, jak wyglądało życie na Dżerbie zanim turystyka odmieniła jej oblicze.