Sławków jest jednym z niewielu miast w Polsce, które może pochwalić się ponad siedemsetletnią historią otrzymania praw miejskich. Leży w województwie śląskim, w powiecie będzińskim, na zachodnim krańcu dawnej ziemi krakowskiej. Historia osady sięga jednak okresu dużo wcześniejszego, o czym świadczą podania, zapisy historyczne i sławkowskie zabytki. Jak głosi legenda, założycielem miasta był rycerz o imieniu Sławko i to od niego też powstała nazwa osady.
Widok Sławkowa według niemieckiego malarza Matthiasa Gerunga XVI w. Widoczna wieża mieszkalno-obronna zamku z ryzalitem klatki schodowej. Przed wieżą 3 budynki zespołu dworskiego.
Jednym z takich zabytków, który niewątpliwie potwierdza to, że Sławków jest starym miastem, są ruiny XIII-wiecznego zamku znajdującego się na niewielkim wzniesieniu zwanym „Zamczyskiem”. Zostały odkryte dzięki badaniom archeologicznym prowadzonym w latach 1983–1990. Zabytek znajduje się na skraju miasta, około 250 m na południowy wschód od rynku, przy ulicach Browarnej i Staropocztowej, około 300 m na zachód od rzeki Białej Przemszy. Zamek zbudowany został około 1280 r. przez biskupa krakowskiego Pawła z Przymankowa, a pierwsze wzmianka pisana o nim pochodzą z roku 1289, kiedy to Henryk IV Probus zajął zamki w Sławkowie i Pieskowej Skale, i oddał w zarząd burgrabiemu Henrykowi z Woszowa. W 1291 r. zamek został nadany jako lenno królowi Czech Wacławowi II. W tym okresie zamek i miasto będące własnością biskupa krakowskiego Jana Muskaty stały się głównym wsparciem dla Czechów w walce o tron krakowski z księciem Władysławem Łokietkiem, który w 1309 r. przejął budowlę. W 1327 r. zamek zajęły natomiast wojska czeskie Jana Luksemburskiego. Od 1337 r., dzięki interwencji papieskiej, po wycofaniu wojsk węgierskich ze Sławkowa, na zamku z powrotem rezydował biskup krakowski Jan Grot. W związku z wyczerpywaniem się złóż ołowiu z końcem XIV w. zaczął się upadek Sławkowa. Dodatkową przyczyną były ciągłe wojny prowadzone na pograniczu Śląska i Małopolski oraz w latach 1433–1434 najazdy husyckie, które spowodowały poważne uszkodzenia zamku. W 1455 r. warownia biskupia wraz z miastem zostały złupione i spalone przez oddziały zaciężne morawianina Jerzego Stosza z Olbrachtowic oraz Mikołaja Świeborowskiego. Zamek popadł w całkowitą ruinę i nigdy nie został już odbudowany. Istnieje również hipoteza, o której warto wspomnieć, że po 1455 roku, kiedy zamek wraz z miastem został zniszczony, wkrótce potem budowle murowane zostały odremontowane. Prawdopodobnym fundatorem odbudowy zamku był jeszcze biskup Zbigniew Oleśnicki, zmarły w tymże samym 1455 r. O odbudowie świadczyć ma odkryty w Bibliotece w Würzburgu widok m.in. Sławkowa z 1536/1537 r., na którym jest widoczna wieża w dobrym stanie, z zewnętrzną klatką schodową, a przed nim zabudowa przedzamcza i trzy budynki. Pierwszy z nich to prawdopodobnie sam dwór, który został zbudowany na początku XVI w. kiedy Biskupi krakowscy opuścili zabudowania zamkowe. Nowy dwór w gabarytach budowli pierwotnej zachował się do naszych czasów i jest zamieszkały do dnia dzisiejszego przez prywatnego właściciela.
Popularne w tej chwili...
Stan i usytuowanie Rekonstrukcja bryły zamku I poł. XIV w. (wg J. Pierzaka rys. A. Wagner)
Pierwotny zamek mimo swojego nowatorstwa, był prawdopodobnie wskutek pośpiechu w jego budowie, obiektem o niskiej jakości technicznej. Mury były bardzo płytko fundamentowane, wzniesione z łamliwego dolomitu, wiązanego dość słabą żółtą zaprawą piaskowo-wapienną, z dużą zawartością piasku. Dostawiona później do półbaszty część młodsza miała znacznie głębszy fundament, i tym razem zbudowano ją z bardzo twardego wapienia, spojonego silną zaprawą wapienną z dużą zawartością wapna. Jak można przeczytać w opracowaniu mgr Jacka Pierzaka, tego typu obiektu próżno szukać w w Małopolsce, występują dopiero w architekturze obronnej książąt śląskich (m.in. zamek na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu i zamek na Ostrówku w Opolu). Sensacyjne stało się porównanie do tego pierwszego z zamków, gdyż wydaje się obecnie, że zamek w Sławkowie był niemal identyczny. Można więc z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że biskup krakowski przeniósł tu gotowy wzorzec zamku Henryka I i Henryka IV Probusa, tym bardziej, że wówczas prawdopodobnie zamek na Wawelu w Krakowie miał jeszcze drewniano-ziemne obwałowania. Głównym elementem zachowanych reliktów zamku są dolne partie masywnej, mieszkalno-obronnej wieży. W planie jest ona prostokątna i ma wymiary 12 na 11 m, a grubość jej murów wynosi 2,3 m. Wysokość zachowanych pozostałości ma około 4 m, ale oryginalnie wieża miała 3, lub nawet cztery kondygnacje. Wieża powstała w dwóch etapach. Pierwotnie była pomyślana jako jedna z półbaszt (otwarta od strony zachodniej), następnie dobudowano do niej część zachodnią, co nastąpiło najprawdopodobniej w latach 1284-1286 r. W pierwszej fazie rozwojowej wieża otoczona była fosą (szeroką na około 7 m) oraz prawdopodobnie parkanem, poza tym nie posiadała już żadnych innych elementów architektury obronnej. Na początku XIV w. do wieży dobudowano mały budynek bramny oraz przybudówkę, pełniącą rolę klatki schodowej, a poza tym od strony wschodniej podparto ją dwoma przyporami. Ponadto wieżę otoczono szerokim na 6-8 m wałem ziemnym, który najpewniej posiadał zwieńczenie w postaci konstrukcji drewnianej, a fosę poszerzono do 10 m szerokości.
Źródło: A. Wagner „Murowane budowle obronne w Polsce X-XVII w.” – J. Pierzak „Średniowieczny Sławków odsłania tajemnice” – Wikipedia – www.zabytek.pl/pl/obiekty/slawkow-zamek-biskupi – www.slawkow.pl
Nazwa miasta pochodzi od legendarnego rycerza o imieniu Sławko, który założyć miał osadę dającą początek dzisiejszemu miastu. W pisanych po łacinie dokumentach średniowiecznych Sławków określany jest jako Slavcow , Zlaucow , Zlaucovia oraz Slacovia . Na mapie Helwiga z 1561 r., podobnie jak na panoramie trzech miast – Sławkowa, Olkusza i Będzina – wykonanej w XVI w., Sławków nosi niemiecką nazwę Schlaca .
Będąc w Sławkowie, nie sposób ominąć tego niezwykłego miejsca. Oczywiście mam na myśli fanów historii naszego kraju i ciekawostek archeologicznych. Ruiny zamku są dostępne do zwiedzania dla turystów jako rezerwat archeologiczny i podobno tylko z przewodnikiem, więc jeżeli wybierzemy się tam sami, to niewiele jest do zobaczenia i ruiny raczej nie zachwycają. Poza tym obiekt jest ogrodzony i zamknięty, ale dostępny przez cały rok. Informacje co i jak możemy uzyskać w Punkcie Informacji Turystycznej mieszczącej się przy rynku na ulicy Rynek 9.