Wieś Kopice położenie, historia, pochodzenie nazwy
Niewielka opolska wieś Kopice to miejsce, w którym znajduje się jeden z najciekawszych i z niezwykłą historią obiekt całego województwa – zabytkowa rezydencja tzw. „Pałac na Wodzie „, dziś niestety w ruinie. Ale po kolei. Nazwa miejscowości według księgi uposażeń biskupstwa wrocławskiego spisanej w latach 1295–1305 wymieniona jest w formie obcego pochodzenia – villa Copitz . Natomiast w dziele o nazwach miejscowych na Śląsku wydanym w 1888 roku we Wrocławiu wymienia się w/w formę oraz dodatkowo polską – Kopiec oznaczającej usypisko ziemne . Sama miejscowość znana jest od średniowiecza, bowiem istniał już tu gród rycerski. Na przestrzeni wieków majątek był w posiadaniu wielu rodów, m.in. Od roku 1360 były siedzibą rodu von Borsnitz , od 1450 roku – von Beess , w 1531 roku posiadał je kanonik katedry wrocławskiej Baltazar von Neckern , potem Hans Heinrich Heymann von Rosenthal, Gotfried von Spatgen i od 1751 roku – śląska rodzina von Sierstorpff . To właśnie za ich czasów, w 1783 roku rycerską siedzibę przebudowano na rezydencję w stylu klasycystycznym. W 1859 roku miejscowośc oraz okoliczne dobra stały się własnością rodziny von Schaffgotsch , która mieszkała w pałacu do końca II wojny światowej.
Budowa Pałacu Schaffgotschów
Pałac w Kopicach został wzniesiony w 1863 roku dla hr. Joanny i hr. Hansa Schaffgotschów z wielkim rozmachem. Powstał w wyniku przebudowy i rozbudowy starszej, klasycystycznej rezydencji, która realizowana była etapami od 1863 roku, „stary pałac” stał się głównym korpusem nowego obiektu. Pierwszy etap przeprowadzono w latach 1863-1865. Wieżę tę przy fosie i mostku wjazdowym dobudowano do pałacu w roku 1873. W latach 1896-97 dobudowano od strony południowej kaplicę z wieżą i dzwonnicą. Rezydencja otoczona była z trzech stron rozległymi stawami, dlatego zawsze mówiono o nim „Pałac na Wodzie”. Z lądem połączył go neogotycki most kamienny. Po przebudowie pałac zyskał charakter w stylu neogotyku z elementami neorenesansowymi. Budowlę wówczas uważano za jedną z najpiękniejszych na śląsku.
Popularne w tej chwili...
Pałac od strony zach. Pałac od strony wsch. Narodowe Archiwum Cyfrowe – poł. lat 30-tych XX w.
Jednak pałac to nie było wszystko. W pobliżu założono hektary ogrodów kwiatowych i warzywnych, sad, oranżerię, ogród zimowy. Obok pałacu, na powierzchni ponad 60 hektarów, rozciągał się ogromny park krajobrazowy. Niegdyś o europejskiej sławie. Utworzono wyspy, a w pobliżu wzgórza stawów zbudowano w 1873 roku Kolumnę Zwycięstwa zwieńczoną pozłacanym posągiem bogini Wiktorii. W tym samym roku zbudowano sztuczne ruiny średniowiecznego zamku, które po roku 1945 przemianowano na „Mysią Wieżę”. Na jej szczyt prowadziły 53 kręcone, spiralne, kamienne schody. Kiedyś była prawdziwym hitem wśród odwiedzających Kopice gości. Trzy lata wcześniej, w roku 1870 postawiono tzw. „Pawilon Diany”, znany dzisiaj pod nazwą „Świątynia Diany” czy „Świątynia Dumania”. Ozdobą parku były również stuletnie dęby. Park miało podobno zdobić ponad 300 rzeźb postaci oraz zwierząt w naturalnych rozmiarach. Atmosfery przepychu i piękna dopełniały wkomponowane fontanny.
Sala Balowa Biblioteka Narodowe Archiwum Cyfrowe
Przykry koniec Pałacu Schaffgotschów
Pałac należał do Schaffgotschów aż do 1945 roku. Opuścili go w pośpiechu, pozostawiając cenne wyposażenie wnętrz. Wojna obeszła się z nim łaskawie. Jeszcze w latach pięćdziesiątych stał cały, piękny, był dobrze wyposażony i służył lokalnej społeczności. Odbywały się w nim potańcówki i bale sylwestrowe, latem organizowano kolonie i obozy dla młodzieży. Brak dobrego opiekuna i liczne pożary przyczyniły się do kompletnej ruiny. Największy miał miejsce 1956 roku ktoś podpalił go jednocześnie w czterech miejscach, polewając drewnianą konstrukcję dachu ropą. Aby było trudniej ugasić pożar wypuszczono wodę ze stawu. Nie wiele z niego pozostało. Spłonął dach, zawaliły się stropy. Po pożarze kopicki pałac Schaffgotschów nie interesował już nikogo. Nawet lokalne władze przestały się nim interesować. Jedynie miejscowa ludność wynosiła ze zgliszczy co się jeszcze dało. W czasach transformacji po 1989 roku kolejni właściciele nie sposób ich wszystkich wymienić, okazywali się oszustami, złodziejami i niewypłacalnymi inwestorami wywozili w majestacie prawa ocalałe jeszcze rzeźby, posągi, fontanny co się tylko dało. Brak jakiejkolwiek kontroli doprowadził do tego, że rozkradziono i zdewastowano już wszystko. Obecnie pałac tkwi w kompletnej ruinie jest ogrodzony i nie można wejść na jego teren. Można go obejrzeć znad stawu i pospacerować po zabytkowym parku.
Źródło: www.kopice.org / www.kopice.pl / Śląskie Zamki i Pałace Opolszczyzny 1998 r.
Śląski Kopciuszek – niezwykła historia
Cała historia zaczyna się w 1849 roku. We wrocławskim hotelu „Pod Złotą Gęsią” umierał wówczas Karol Godula, bogaty pracoholik, samotnik i dziwak. właściciel zamków, kopalń, cynkowni i hut. Przemysłowiec nie miał przyjaciół, za życia nie był człowiekiem szczęśliwym. Z przekazów wiadomo, że w młodości, pracując jako leśnik hrabiego Ballestrema, został bestialsko okaleczony przez kłusowników. Pozbawiono go męskości i powieszono nogami do góry nad mrowiskiem. Godula został kaleką, miał sztywną nogę i rękę, nigdy się nie ożenił. O jego wyglądzie może świadczyć fakt, że bały się go wszystkie dzieci. Oprócz (i tu zaczyna się historia) jednej małe Joasi Gracik, która, mimo, że zupełnie obca dla Goduli, miała w przyszłości odziedziczyć jego fortunę. Joanna, późniejsza pani w Kopicach urodziła się w 1842 roku w Porębie koło Rudy. Jej ojciec był komornikiem, szybko umarł, a wdowa przestała się interesować trzyletnią Asią i jej sześciomiesięczną siostrą Karoliną. Sąd Opiekuńczy w 1847 roku wyznaczył dziewczynkom opiekuna, a one same zamieszkały w domu Goduli, gdzie zajęła się nimi służąca przemysłowca – Emilia Lukas. Kiedy Godula zachorował, zabrał ze sobą na leczenie swoją służącą wraz z Joanną. Przed śmiercią sporządził testament, w którym główną spadkobierczynią uczynił sześcioletnią Joannę Gacik. A dlaczego tak uczynił? Jego najbliższa rodzina już nie żyła, siostrzeńcy okazali się ludźmi rozrzutnymi, lekkomyślnie wydający pieniądze. Sześcioletnia milionerka jako małoletnia nie mogła jednak korzystać ze swojego spadku. Poza tym testament został sporządzony z pewnymi wyjątkami. W razie jej bezpotomnej śmierci, cały majątek miał przypaść siostrzeńcom Goduli. Obawiano się zamachu na jej życie, milionerki pilnowano więc na każdym kroku. Prawny opiekun i przyjaciel Goduli Maksymilian Scheffler umieścił dziewczynkę we Wrocławiu u sióstr Urszulanek. Po ukończeniu nauki zamieszkała w willi swojego opiekuna. Tam w wieku szesnastu lat poznała hrabiego Hansa Urlyka Schaffgotscha. Zubożały, ale przedstawiciel jednego z najwspanialszych rodów Europy hrabia, szukał akurat majętnej panny na wydaniu. To ostatnie stanowiło pewien problem, Joanna pochodziła z nizin społecznych, nie mogła więc wyjść za mąż za magnata. Dlatego, dzięki protekcjom swojego opiekuna król pruski nadał bogatej pannie tytuły. I tak Joasia Grycik stała się hrabiną Joanną Grycik von Schomberg-Godulla, sprawa została załatwiona. Ludzie i tak plotkowali, mówiono, że Schaffgotsch ożenił się nie z miłości tylko dla pięniędzy, mimo tego małżeństwo okazało się szczęśliwe. Państwo młodzi po ślubie zamieszkali we Wrocławiu, a pózniej w nabytym, w roku 1859 pałacu w Kopicach. Małżeństwo Joanny i Hansa Ulricha zapoczątkowało górnośląską linię rodu Schaffgotschów.
Joanna w wieku 17 lat Joanna z dziećmi 1864 r. Zdjęcia fotopolska.eu
Hrabina Joanna pozostała właścicielką wszystkich swych dóbr, mąż żył wyłącznie z tej części, która była jej posagiem. Joanna, mimo swego niskiego pochodzenia, doskonale radziła sobie w najlepszym towarzystwie. Szybko oswoiła się w nową rolę i stała się gwiazdą salonów. Została damą licznych orderów, a jej dzieci (syn i 3 córki) zawarły małżeństwa z potomkami śląskich rodów arystokratycznych. Jej majątek składał się z licznych hut cynku oraz kopalń węgla kamiennego. Zmarła 21 czerwca 1910 roku w Kopicach. Przyczyną zgonu podobno miał być zawał serca. Pochowano ją w mauzoleum koło tamtejszego kościoła parafialnego. Pięć lat później (18 lutego 1915 roku) spoczął obok niej mąż. Niestety ani Joanna ani Hans Ulrich nie zaznali po śmierci wiecznego spokoju. Ich bajkowa opowieść kończy się prawdziwym horrorem. Po roku 1945 splądrowano rodzinne grobowce i sarkofagi. Dopiero z inicjatywy miejscowego księdza szczątki Schaffgotschów pochowano w zbiorowej mogile na przykościelnym cmentarzu obok ich kaplicy. Dziś ponownie spoczywają w przykościelnym mauzoleum w Kopicach.
Źródło: www.kopice.org / www.kopice.pl / Śląskie Zamki i Pałace Oplszczyzny 1998 r. / fragment książki „Pani na Kopicach”, Gabrieli Anny Kańtor
Mauzoleum przy kościele w Kopicach gdzie spoczywają hr. Joanna i hr. Hans
Śląski Kopciuszek – książka i audiobook
Wszyscy, a przynajmniej większość z nas lubi historie o Pięknej i Bestii i o Kopciuszku. Jednak wiemy doskonale, że to po prostu baśnie. W życiu Joanny Gryzik baśń wydarzyła się naprawdę. Jeśli chcemy poznać jej szerszą historię polecam książki „Śląski Kopciuszek” i „Pani na Kopicach”, Gabrieli Anny Kańtor. Powieść opowiada o spotkaniu dwóch osób; Joanny – „śląskiego Kopciuszka”, ubogiej sieroty z kopalnianych slumsów i magnata przemysłowego, który dorobił się majątku szacowanego na dwa miliony talarów. Opowieść ciepła wzruszająca, o rozpaczy, samotności, nadziei i wydarzeniach z przeszłości. O tym, jak od owego przypadkowego spotkania zmieniło się ich życie z pięknym (kiedyś) śląskim zamkiem w Kopicach w tle. Jeśli nie lubimy czytać jest możliwość nabycia Audiobooka o tym samym tytule. Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również odsłuchać darmowy fragment .
Zabudowania folwarczne
Do pałacu w owym czasie przynależały również zabudowania folwarczne o czym warto wspomnieć. Znajdują się w północnej części założenia parkowego. Do zespołu folwarcznego należą budynki wybudowane w latach 60-tych XIX wieku m.in. spichlerze większy i mniejszy, wozownia ze stajnią, dwa budynki pełniące funkcję obory, gorzelnia i budynek gospodarczy. Po wojnie folwark został znacjonalizowany i utworzono w nim Państwowe Gospodarstwo Rolne. Obecnie, w latach 2014-2015 budynek dawnych pałacowych stajni został wyremontowany i jest własnością spółki Zakład Rolny – ROLKOP w Kopicach.
Stajnie w zespole folwarcznym Stajnie od strony parku Budynki gospodarcze Zabudowania wozowni
Schaffgotschowie – śląski ród arystokratyczny
Według legendy Schaffgotschowie przybyli na te ziemie w ślad za świętą Jadwigą, którą uważali za swoją patronkę. Według rodzinnej tradycji w XIII wieku jeden z przodków rodu, Siboth Schaff otrzymał od Bolesława Rogatki, księcia legnickiego, zamek w Starej Kamienicy, a jego potomek Gotsch Schaff, ok. 1360-1368 roku dostał od księżnej Agnieszki, wdowy po Bolku II Małym (księciu świdnicko-jaworskim), zamek Chojnik wraz z przyległymi ziemiami. Wiadomo również, iż szczycili się oni wielkim zaufaniem książąt piastowskich. Pełnili ważne funkcje urzędnicze, w XV wieku byli m.in. starostami księstwa świdnicko-jaworskiego. Jednym z najznakomitszych przedstawicieli rodu w tamtym czasie, a także najbogatszym szlachcicem na Śląsku, był Hans Ulryk, syn Krzysztofa, który przyszedł na świat na zamku Gryf. Ówczesny cesarz Ferdynand II Habsburg nadał mu tytuł hrabiego. Utytułowany Hans Ulryk w 1620 roku ożenił się z córką księcia brzesko-legnickiego Barbarą Agnieszką. W ten sposób wszedł w koligacje z książętami piastowskimi. Z małżeństwa trwającego 11 lat przyszło na świat pięcioro dzieci. Barbara zmarła w 1631 roku i została pochowana w Gryfowie Śląskim. Z kolei Hansa Ulryka stracono w Ratyzbonie w 1635 roku z rozkazu cesarza podejrzewającego go o zdradę. Po wygaśnięciu linii książąt legnicko-brzeskich w XVII wieku, z której pochodziła Barbara Agnieszka, Schaffgotschowie przyjęli do swego herbu legnicko-brzeski herb książąt piastowskich. Hans Ulryk był ważnym przedstawicielem rodu, ponieważ to jego osobie Schaffgotschowie zawdzięczają pokrewieństwo z Piastami legnicko-brzeskimi.
Herb rodu Schomberg-Godula Herb rodu Schaffgotschów
W połowie XIX wieku wyodrębniła się górnośląska linia rodu Schaffgotschów. Zapoczątkował ją hrabia Hans Ulrich swoim małżeństwem z hrabiną Joanną Gryzik von Schomberg-Godulla, zawartym w 1858 roku. Jego małżeństwo z Joanną Gryzik mogłoby zostać uznane za poważny mezalians, gdyby nie fakt, iż była ona posiadaczką jednej z największych fortun na Śląsku. Aby mogła godnie wyjść za mąż za hrabiego Hansa Ulricha, opiekunowie zakupili dla niej szlachectwo. Król pruski Fryderyk Wilhelm IV nadał jej tytuł „von Schomberg-Godulla” i herb, na tarczy którego zostały umieszczone pyrlik i żelazko. Joanna i Hans Ulryk przeżyli razem bardzo szczęśliwie ponad 50 lat. Ostatnim dziedzicem górnośląskiej fortuny oraz panem na zamku w Kopicach był od 1943 roku Hans Ulryk, prawnuk Joanny – śląskiego Kopciuszka. Jego najstarszy syn i wnuk mają także imię Hans Ulryk. Dziś przedstawiciele tej linii rodu Schaffgotschów mieszkają w Ameryce, Australii, Azji oraz niemal we wszystkich krajach Europy Zachodniej.
Informacje praktyczne
Oficjalna strona pałacu – www.www.kopice.pl
Mnóstwo informacji na temat pałacu, właściceili, najświeższe informacje, zdjęcia, ciekawostki – www.kopice.org
Pałac jest niedostępny do zwiedzania . Nie ma obcji aby wejść na jego teren, pilnuje go całodobowa ochrona. Można go zobaczyć jedynie z zewnątrz oraz jest możliwość przespacerowania się po przypałacowym parku, co bardzo polecam ponieważ zobaczymy pozostałości po Świątyni Dumania, Kaplicy Grobowej, czy pruskiej Kolumnie Zwycięstwa.
Parking darmowy dostępny jest tuż przed mostkiem pałacowym.